You are here
Home > Moje doświadczenia Cuckold > Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 15 „Wyjazd & Zaufanie”

Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 15 „Wyjazd & Zaufanie”

zaufanie a zdrada kontrolowana
To kolejna część całej serii wpisów pt. Moja żona zgodziła się na zdradę kontrolowaną – jeśli nie czytałeś od początku, to zacznij TUTAJ.
Niespodziewanie dowiedziałem się, że muszę służbowo wyjechać na dwa dni do Białegostoku – dwie noce poza domem… Fatalnie! Akurat w takim momencie wyjazd ten wcale mi nie odpowiadał. Chciałem być niedaleko żony, bo w takich okolicznościach pozostawienie jej samej to było ryzyko – niby się umawialiśmy że jak się już zdecydujemy na 100% na cuckold to dopiero wtedy się z NIM prześpi – jednak w świetle tego co się dowiedziałem przez ostatnie dni wolałbym mieć ją gdzieś bliżej siebie – mówiąc wprost: “mieć ją na oku”.

Poza tym byliśmy na takim etapie w sprawach seksu, że codziennie przez pół nocy uprawialiśmy najbardziej szalony seks jaki w ogóle i kiedykolwiek razem uprawialiśmy. Szkoda byłoby siedzieć teraz gdzieś daleko gdy tu mogłem uprawiać taki seks. No ale wyjścia nie było. Musiałem wyjechać i wyjechałem.
Marta, jakby podświadomie czuła że jej nie ufam i codziennie godzinami rozmawiała ze mną na gg, abym był pewien że nie spotyka się z Krzysztofem. To było dla mnie bardzo ważne!
Cały ten wyjazd dał nam wiele do myślenia. Rozłąka uświadomiła mi jak bardzo zależy mi na żonie. Marta także to czuła bo wiele o tym pisała. To wprowadziło wiele, bardzo wiele wątpliwości w nas, dotyczących zdrady kontrolowanej. Sytuacja się komplikowała. Raz tego chciałem, innym razem gdy myślałem ile mam do stracenia – bałem się i nie chciałem aby do tego doszło. Oboje zapewnialiśmy się o tym że się kochamy, że  cuckolding to tylko “seks z innym”… Ale ryzyko zawsze było. Tym bardziej, że gdy teraz siedziałem daleko od mojej żony, nie mając jej w zasięgu wzroku przychodziły mi do głowy myśli, że może ona w drugim oknie komunikatora rozmawia z Krzysztofem. Pytałem Martę czy obecnie z nim rozmawia – zaprzeczyła, twierdząc, że od kiedy wyjechałem, w ogóle z nim nie rozmawiała, nie mając na to ochoty. Tłumaczyła mi, że ma coraz więcej wątpliwości i teraz chce abym jak najszybciej wrócił. Jednak jakoś podświadomie czułem, że mogła rozmawiać z nim w drugim oknie komunikatora – nie wierzyłem jej i doprowadzało mnie to do furii.
Czy nie wierząc własnej żonie w kwestii rozmów gg, byłem gotowy na cuckold??? – zadałem sam sobie pytanie! Chyba zatraciłem do niej zaufanie po ostatnich naszych przygodach…
Co jeśli doszłoby do spotkania między nimi? Skoro teraz mam dylemat czy ona nie rozmawia z nim na gg to jakie miałbym dylematy gdyby poszła na spotkanie z innym? Aż w głowie się kręciło od tego wszystkiego.
Do późna w nocy siedziałem i przeszukiwałem internet w poszukiwaniu kolejnych informacji o Krzysztofie. Niewiele więcej znalazłem… Gdy było już bardzo późno w nocy i wiedziałem że żona wylogowała się z gg i poszła spać – postanowiłem zalogować się do jej komunikatora. Nie znalazłem tam w historii nic nowego – ale to nic nie znaczyło, przecież jeśli rozmawiała z nim dziś wieczorem – mogła to usunąć. Ach te wątpliwości i niepewność!
Czym jest zaufanie i gdzie są jego granice? – zapytałem sam siebie, po raz kolejny. Była już bardzo późna noc, gdy postanowiłem zalogować się jeszcze do jej poczty. Tam też nie zastałem żadnej korespondencji… Postanowiłem natomiast zajrzeć do jej książki adresowej – szukając adresu Krzysztofa. Nie – nie znalazłem tam żadnego adresu, który mógłby sugerować że należy do niego. Ale… coś znalazłem. Jeden adres wydawał się, sadząc po nazwie należeć do mojej zony – czyżbym właśnie odkrył dodatkowy, tajny adres mailowy mojej żony? Spróbowałem zalogować się do nowo-odkrytej skrzynki pocztowej – jednak ostatnio odkryte hasło mojej żony nie pasowało. Heh – chyba czekało mnie znów “łamanie” jej hasła. Ale to już dnia następnego.


- - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - -

ebook cuckold, jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej
Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA
Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie?

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

(Visited 2 544 times, 1 visits today)

O autorze:

Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com.
W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife.
Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi.
Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.

3 thoughts on “Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 15 „Wyjazd & Zaufanie”


  1. - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - -

    ebook cuckold, jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej
    Przewodnik początkującej HOT-WIFE, czyli instrukcja obsługi rogacza.
    Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie?

    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

  2. Skoro masz takie dylematy i myśl, że żona poza twoimi plecami może właśnie uprawiać seks z innym napawa Ciebie wątpliwościami a nie podnieceniem to myślę, że gdy do tego dojdzie naprawdę to będzie początek końca waszego małżeństwa.

  3. Hmm to jest raczej retrospekcja…

    Z drugiej strony nie potrzebny żaden wyjazd na dwie nocki. Wszystko zależy od konkretnych ludzi. Jeśli jest chęć zdrady to czy blisko czy daleko to bez znaczenia…

Dodaj komentarz

Top