Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 21 „Rozmowy z Kochankiem na gg” Moje doświadczenia Cuckold Zdrady mojej żony Zgodziła się na zdradę kontrolowaną by cuckold - 14 listopada 201427 grudnia 20152 To kolejna część całej serii wpisów pt. Moja żona zgodziła się na zdradę kontrolowaną – jeśli nie czytałeś od początku, to zacznij TUTAJ. Następnego dnia za nic w świecie nie mogłem skupić się na czymkolwiek – żona od rana napisała mi na gadu, ze w drugim oknie gg rozmawia z NIM i jest to bardzo erotyczna rozmowa… Po jej zakończeniu miała mi przesłać jej treść. Nie mogłem się doczekać. Cały czas myślałem, co dzieje się w tej chwili między nimi – o czym piszą, jak bardzo jest to sprośne. Nie mogłem wytrzymać z podniecenia – choć to chore poszedłem się onanizować do toalety firmowej. Niestety to tylko na chwilę rozładowało moje napięcie, bo po chwili znów byłem tam twardy. Szaleństwo! Nie pisałem nic do żony – nie chciałem im przeszkadzać. Wydawało mi się, że tak to powinno wyglądać. Czułem się już jak wirtualny rogacz, więc chciałem się zachowywać, jak na rogacza przystało. Około godziny 14 Marta odezwała się do mnie na gg: – Jesteś? – Jestem. Co tam? – Cała się trzęsę? – Tak Cię rozpalił? – Też… Strasznie mnie podniecił. Ale teraz się trzęsę, bo obawiam się jak zareagujesz, gdy przeczytasz moją rozmowę z nim… Podnieca mnie to strasznie, ale jednocześnie bardzo się boję. – Jesteś wilgotna po rozmowie z nim?? – Tak, jestem wilgotna… – Nie bój się, bardzo chcę zobaczyć o czym pisaliście. Od rana jestem mega podniecony. Robiłaś sobie dobrze, pieściłaś się? – Nie, no co ty… nie pieściłam się – przecież w pracy jestem. Dobrze zaraz ci wyśle naszą rozmowę na maila. Domyślacie się zapewne co czułem, czekając na tego maila. Krew tak szybko płynęła przez moje żyły, że aż kręciło mi się w głowie. Robiło mi się duszno i czułem się słabo, ale jednocześnie strasznie podekscytowany i podniecony. Nerwowo odświeżałem widok moich maili by wreszcie zobaczyć upragniony mail od żony… Wreszcie się pojawił! Drżącą ręką kliknąłem w niego… W środku była zawartość rozmowy mojej zony z Krzysztofem. Najpierw były wstępne grzeczności i rozmowa o niczym, ale dość szybko przeszli na bardziej erotyczne tematy. Najpierw on zapytał ją czy ostatniej nocy uprawiała seks, by po chwili zapytać ją czy miałaby ochotę kochać się z nim. Pytanie miało charakter najwyraźniej retoryczny, gdyż bez odpowiedzi zaczęli opisywać jak mógłby wyglądać ich seks. Nie będę przytaczał tu ich całej rozmowy, ale napiszę, że była ona bardzo mocno wyuzdana i pikantna, by nie rzec: ostra. Bez żadnych zahamowań opisywali swój potencjalny seks – scenariusz był prosty i narzucony przez niego: “jesteś moją sekretarką i proszę Cię o kawę, jak byś mi ją podała?” i dalej moja żona opisywała z drobiazgowo jak by to wyglądało: “powiększyłabym dekolt i podając kawę mocno pochyliłabym się, licząc że Twoje spojrzenie dosięgnie moich piersi w prześwitującym, ciut za małym staniku”. Pomijając te wstępy szybko przeszli do seksu w jego gabinecie, gdzie bardzo szczegółowo opisywali jak chcieliby to zrobić. Zacytuję tylko kilka zdań, abyście choć trochę poczuli to co ja czułem czytając ich rozmowę: (kontekst pomiędzy kolejnymi scenami celowo usunąłem) Marta: “Nie tak szybko… Daj mi go jeszcze do ust – uwielbiam Ci go ssać”, On: “Uklęknij i weź go do ust”, Marta: “Zaraz zacznę krzyczeć z rozkoszy!” On: “Masz cudowne cycki”, Marta: “Wyliż mi cipkę”, On: “Lubię Cię rżnąć od tyłu”, Marta: “… ale głeboko go czuję” On: “Wytrysnę na Twarz.” Marta: “Tryskaj gdzie chcesz…” On: “Połkniesz?” Marta: “Połknę, zawsze połykam gdy jestem podniecona.” On: “Lubie widzieć spermę na Twoje twarzy, kapiącą na piersi i powoli spływającą po sterczących sutkach”, Marta: “Lubię gdy rżniesz mnie jak dziwkę, bez opamiętania, w zatraceniu – tak lubię najbardziej”. itd, itd… Sami już z pewnością się domyślacie jaką miałem erekcję czytając tak fantastyczny opis seksu w wykonaniu żony i jej (jak przypuszczałem) przyszłego kochanka. Byłem oszołomiony, zafascynowany i dumny z żony. Nie sądziłem, że potrafi w tak wyuzdany sposób pisać z innym facetem, niż ja. Wszystkie te szczegóły z każdej sceny próbowałem sobie wyobrażać. Oczami wyobraźni widziałem jak ona go dosiada, jak on ją posuwa, jak ona mu obciąga, słyszałem jak wypowiadają wszystkie te zdania… Jak tylko skończyłem czytać, odezwałem się do Marty na gg z informacją, że to było cudowne i że pragnę czytać więcej takich opisów. Marta pytała się czy nie jestem na nią zły, czy nie była zbyt wyuzdana, itd. Zapewniłem ją, że nie ma problemu – chcę aby była sobą i wszystko to bardzo mi się podoba i nie mam nic przeciwko. Tego dnia wielokrotnie czytałem ich rozmowę i za każdym razem dostarczało mi to nowych, fantastyczno-erotycznych doznań. Jak tylko wróciliśmy z pracy – poszliśmy do łózka. A w sumie najpierw, zanim tam trafiliśmy – zrobiliśmy to w korytarzu, w rzeczach, na szybko – tak byliśmy napaleni. Do późnych godzin nocnych rozmawialiśmy o tym czego dziś doświadczyliśmy, przerywając te rozmowy kolejnymi numerkami. Oboje opowiadaliśmy sobie co działo się w rozmowie Marty z Krzysztofem. Było cudownie! - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - (Visited 4 518 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 22 „Rozmowy z Kochankiem na gg – ciąg dalszy” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 3 „Rozmowy o NIM” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 10 „On chce orala z prezentacją i połykiem” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 8 „Super sex” O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.