You are here
Home > Moje doświadczenia Cuckold > Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 26 „Prawda, czyli… zdrada”

Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 26 „Prawda, czyli… zdrada”

hotwife, cuckold, rogi
To kolejna część całej serii wpisów pt. Moja żona zgodziła się na zdradę kontrolowaną – jeśli nie czytałeś od początku, to zacznij TUTAJ.
Po weekendzie dalej upajałem swoje zmysły pikantnymi mailami od żony zawierającymi jej korespondencję z wirtualnym kochankiem. Ale sielanka szybko się jednak skończyła. Pamiętacie – jak w odcinku nr (tutaj link do posta) pisałem o jej tajnej skrzynce mailowej, której hasła nie udało mi się domyślić? Otóż, we wtorek wróciłem wcześniej do domu i zaskoczyłem żonę przy komputerze – była wyraźnie speszona i zdenerwowała się moim widokiem. Widziałem jak nerwowo zamyka przeglądarkę www i próbuje wyłączyć komputer. Może to i nieładnie, ale postanowiłem to wykorzystać, prosząc aby go nie wyłączała.

Gdy Marta poszła robić obiad, zajrzałem do historii odwiedzanych stron – jako ostatnia była strona serwera pocztowego. Wszedłem na nią i ku mojemu zdziwieniu załadowała się Jej poczta, z tej sekretnej skrzynki. Najwyraźniej, zaskoczona moim nagłym przyjściem nie zdążyła się wylogować. Serce waliło mi jak oszalałe – bałem się być przyłapanym na czytaniu jej prywatnych maili,  z drugiej strony – wiedziałem że tam mogą być kolejne mocno erotyczne treści między Martą a Krzysztofem.
Maili od niego było raptem kilka, może z 6 lub 7: kilka jego rozebranych fotek, na których jednak zawsze zasłaniał penisa, kilka zdawkowych informacji – nic ciekawego. Zacząłem więc czytać maile wychodzące, wysłane przez moją żonę, zaczynając od tych najświeższych. Nie było ich wiele a treść była raczej mocno ogólnikowa, typu:
– nie było Cię wczoraj na gg, a czekałam,
– jutro mam urlop więc nie zrobię ci wirtualnego loda.
– kilka Jej nagich fotek,
– odezwij się jutro,
Generalnie nic ciekawego – byłem mocno rozczarowany zawartością tej skrzynki, ale czytałem dalej, powoli dochodząc do najstarszych maili.
Moją szczególną uwagę przykuły maile z przed około 3 miesięcy. Co muszę teraz podkreślić – gdy Marta je pisała ja nie byłem świadomy że ona ma wirtualnego kochanka, nic nie wiedziałem o Krzysztofie, ani ona nie miała mojego przyzwolenia na cuckold.
Te maile pozwolę sobie zacytować w oryginale (usuwając nieistotne szczegóły):
Pierwszy:
“Nie wiem czy przeczytałeś, to co pisałam na gg, bo tak nagle zniknąłeś – więc napiszę Ci tutaj. Jutro czekam o 11 w restauracji Hotelu . Nie martw się – pamiętam jak bardzo lubisz pończochy. Ja kocham róże… ”
Drugi:
“Nie rozumiem dlaczego tak się stało. Najpierw tak długo flirtujesz ze mną, podniecasz, uprawiamy wirtualny seks a potem nawalasz? Pytałeś czy chciałabym się z Tobą przespać – odpowiedziałam Ci, że tak. To dlaczego nie przyjechałeś? No dlaczego??? Zarezerwowałam pokój w hotelu, założyłam specjalna bieliznę dla Ciebie, czekałam… Dlaczego tak późno przysłałeś smsa, że nie przyjedziesz?”
[…]
“Wczoraj gdy wieczorem do mnie dzwoniłeś – zapomniałam Ci powiedzieć, jak bardzo lubię z Tobą rozmawiać. Lubię słyszeć Twój głos.”.
[…]
“Żałuję, że nie przyjechałeś – wtedy byłam gotowa na seks z Tobą, chciałam tego. Teraz nie wiem czy mogę się z Tobą przespać. Pragnę tego, ale nie wiem czy mi starczy odwagi. Moje ciało pragnie Cię, ale głowa podpowiada aby tego nie robić. Poza tym skoro nie przyjechałeś…”
Chyba te maile nie wymagają żadnego komentarza, prawda? Na seks z kochankiem umówiła się zanim w ogóle zaczęliśmy rozmawiać o zdradzie kontrolowanej. Zrobiła to całkowicie za moimi plecami…


- - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - -

ebook cuckold, jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej
Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA
Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie?

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

(Visited 6 086 times, 1 visits today)

O autorze:

Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com.
W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife.
Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi.
Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.

8 thoughts on “Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 26 „Prawda, czyli… zdrada”


  1. - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - -

    ebook cuckold, jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej
    Przewodnik początkującej HOT-WIFE, czyli instrukcja obsługi rogacza.
    Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie?

    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

  2. Tak jak wcześniej pisałem cuckold to tylko podanie na tacy możliwość zdrady dla Twojej żony. Zdrada wisiała w powietrzu i kto wie czy tylko wisiała …

  3. Tak to jest w zwiazkach zbudowanych na klamstwie…
    Juz raz zdradzila, i w zywe oczy klamala ze tego nie zrobila, za drugim razem gdyby do tego doszlo tez by sie wyparla.
    Ma nature dziwki, takie kobiety mozna kochac ale NIGDY NIE WOLNO IM ZAUFAC.
    Po prostu jesli bedzie miala okazje to zdradzi, i za choker takiej nie zmienisz…

  4. Swoją chorą fantazją usprawiedliwiłeś jej puszczalstwo.
    Czekam teraz na wpis w którym będziesz próbował sobie to wytłumaczyć że o to właśnie chodziło. Chłopie, baba puściła cie kantem. Nie dostrzegasz tego? Nie oszukuj się że wszystko jest jak kiedyś bo NIE JEST!!

  5. Ciekawy temat, jestem na podobnym zakręcie, tylko u mnie w grę wchodzi trójkąt i bardzo mnie to kręci, jednocześnie boje się późniejszych konsekwencji.

Dodaj komentarz

Top