Co dalej? Moje doświadczenia Cuckold by cuckold - 7 kwietnia 201527 grudnia 20154 Po kilku miesiącach – mniej więcej poukładaliśmy nasze małżeństwo. Oczywiście nie jest tak jak było dawniej, chyba już nigdy tak nie będzie. Ale jest nie najgorzej. Znów sypiamy ze sobą, choć oczywiście temat cuckoldingu już nie pojawia się w naszej sypialni. Seks nie jest taki kwiecisty jak w momencie gdy korespondowała z Krzysztofem. Ot – po prostu uprawiamy zwykły seks. Nie pojawia się tam motyw cuckoldingu, nie ma pikanterii… ot zwykłe stosunki…. Brakuje mi tamtego ognia w łóżku. Nie wspominamy wcale o tym co się stało. Postanowiliśmy zostać wreszcie rodzicami i stało się – Marta jest w ciąży 🙂 Temat cuckold został całkowicie wyparty przez maleństwo. Zagrożenia dla małżeństwa, jakie niesie za sobą cuckold są tak wielkie, iż nie wyobrażam sobie aby o tym w ogóle myśleć. Bałbym się,że przez swój egoizm i żądze w spełnianiu swoich fantazji skrzywdzimy dziecko. Owszem – pozostały fantazje i często myślę o cuckold. Jednak są to tylko fantazje. A żeby nie wypadać całkiem z klimatu – fantazjowałem często o tym jak żona robi loda kochankowi będąc w ciąży… Niebawem opiszę szerzej moją fantazję na łamach niniejszego bloga. To na razie pomiń: {Czasami rozważałem spotkania swingers jako alternatywę do zdrady kontrolowanej. Chodzi o to, że w swingu nie ma jednostronnej zdrady, tylko oboje partnerzy to robią. Wydawało mi się to bezpieczniejsze. Jednak były to tylko moje przemyślenia. Z żoną nie rozmawialiśmy o tym wcale.} Dziecko – Chyba to już najwyższy czas. Nie traktujemy go jako remedium na całe zło w naszym małżeństwie, ale autentycznie razem tego chcemy. RAZEM chcemy – i to jest najważniejsze! Zresztą już wcześniej chcieliśmy ale jakoś chyba wtedy nie dojrzeliśmy do tego. A teraz po prostu chcemy mieć coś naprawdę naszego, coś a raczej kogoś kto będzie owocem naszego związku. Co dalej w kwestii cuckold? Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie chcę o tym myśleć, z drugiej strony nadal mnie to podnieca. Z jednej strony brzydzi mnie myśl o tym co się niedawno działo między Martą, Krzysztofem i mną, z drugiej strony pozostał taki niedosyt, że było już tak blisko do tego by zostać rogaczem, że wystarczyło raz powiedzieć „tak, prześpij się z nim”, by obcy kutas zagościł w cipce i ustach mojej żony. Tak niewiele brakowało! Gdyby tylko była szczera i potoczyło się to w sposób bardziej kontrolowany… Tak, naprawdę niewiele brakowało. Na sam a myśl o tym znów mi stanął. Ale co z tego skoro obecnie znów temat zdrady kontrolowanej jest tematem tabu. Może kiedyś jeszcze do tego wrócimy, ale jeśliby miałoby to kiedykolwiek nastąpić – byłaby to raczej bardzo odległa przyszłość. Poza tym chcieliśmy mieć dziecko – ciąża i macierzyństwo to nie jest dobry czas na takie przygody. Może potem, o ile w ogóle moja żona po urodzeniu nie straci ochoty na seks… Czas pokaże… (Visited 1 467 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Cuckoldowe rozmowy Cuckoldowa prowokacja żony – Epilog Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 4 „Rozczarowanie” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 25 „Ja z inną – ciąg dalszy” O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
Przede wszystkim nic na siłę – ostygnijcie, przemyślcię i RAZEM zastanówcie się czy chcecie zdradzać kontrolowanie. Tyle już razem przeszliście, że wydaje mi się, że wcześniej czy później coś w tym kierunku sie wydarzy. Czytając tego bloga wydaje mi się, że jednak jesteś typem Rogacza, a Twoja żonka Hot-Wife. Odpowiedz