You are here
Home > Moje doświadczenia Cuckold > Rogate zmagania cz.2 – prezent

Rogate zmagania cz.2 – prezent

Dziś zamierzam opisać Wam, ostatnie zdarzenia z naszego małżeńskiego życia w sferze zdrady kontrolowanej, bo nareszcie coś zaczęło się dziać!!! Ostatnio pisałem, że niewiele się działo w ostatnich latach i że planowałem wreszcie zadziałać w tym zakresie. Moja zaplanowana rozmowo-intryga  jednak nie wydarzyła się, natomiast nadarzyła się inna okazja, która wykorzystałem. Ale po kolei!
Zbliżała się nasza rocznica ślubu i jak co roku planowaliśmy podarować sobie drobny prezent. Właśnie będąc w pracy  rozmawiałem z Martą na facebookowym czacie, gdy zapytała mnie co sobie życzę na prezent rocznicowy. Zastanowiwszy się przez chwilę – odpisałem jej i zrewanżowałem się pytaniem o to, co ona chciałby dostać. Otrzymałem linka, pod którym krył się łańcuszek na szyję. Jako rogacz od razu pomyślałem, że najchętniej to kupiłbym jej łańcuszek na prawą nogę – atrybut i znak rozpoznawczy Hotwife. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że może by tak zaryzykować i zażartować w tym klimacie właśnie teraz, proponując zakup do kompletu również łańcuszek na nogę, zdając sobie jednak sprawę że żona może nie znać symboliki łańcuszka na prawej nodze i że powinienem jej to wyjaśnić, co wydawało się najtrudniejszym i najbardziej ryzykownym zadaniem. Jednak czułem się bezpiecznie prowadząc rozmowę przez elektroniczne media i liczyłem na to, że jeśli Marta się oburzy – będę mógł przekuć to w nietrafiony żart. Zaproponowałem więc od razu żonie, że najchętniej to bym zobaczył taki łańcuszek na jej nodze, a konkretnie na prawej nodze. Zapytałem od razu czy wie co to znaczy – tak jak przypuszczałem: nie wiedziała. Już chciałem jej wyjaśniać, kiedy przyszedł mi do głowy pomysł, aby wprowadzić pewne utrudnienie, które być może z jednej strony zdejmie ze mnie trudność wyjaśnienia jej tego a z drugiej – zainteresuje i zaangażuje żonę w ten temat. Zaproponowałem jej żeby sama sprawdziła w Internecie, co to znaczy. Powiedziała, że zaraz sprawdzi… Mijały kolejne minuty a ja wciąż czekałem aż Marta wyszuka w internecie co oznacza łańcuszek na prawej nodze i się odezwie do mnie. Jednak po około 10 minutach odpisała mi, że teraz nie może się tym zając i pogadamy jak wrócimy z pracy. A więc jednak nie będzie tak łatwo – pomyślałem sobie. Z niecierpliwością czekałem aż wrócę do domu.
Wieczorem w domu, zapytałem żonę czy już sprawdziła w Internecie co to znaczy – jednak w pracy nie mogła, a w domu była zajęta dzieckiem i nie sprawdziła. Zaproponowała, że dziś ja będę usypiał dziecko a ona sobie to spokojnie sprawdzi… Oczywiście zgodziłem się!
Tego dnia nasz synek nad wyraz prędko został wykąpany i położony do łóżka 🙂 Minęło jednak trochę czasu zanim usnął podczas którego ja aż pękałem z ciekawości czy Marta poszukała czegoś o łańcuszku Hot-wife.
Spojrzała na mnie zalotnie i powiedziała, że tak – otwarła laptopa i przeczytała kilka zdań o lesbijkach, dziwkach, kobietach lubiących seks i kobietach które są “dostępne”.
– “Co miałeś na myśli?” – zapytała.
Jak widać, nie znalazła jednoznacznej informacji na której mi zależało, chociaż ta ostatnia była najbardziej zbliżona…
– Chodziło mi o to – zacząłem nieśmiało – że łańcuszek na prawej nodze kobiety oznacza, że jest ona tak zwaną Hot Wife, czyli kobietą która sypia z innymi za zgodą męża…
– Podniecałoby Cię jakbym chodziła w takiej bransoletce? – zapytała
– Jasne! I to jak! – odparłem – Większość ludzi pewnie i tak nie wie co to dokładnie znaczy, bo jak widzę nawet w internecie nie było to jasne opisane, ale bardzo by mnie podniecało gdybyś taki symbol nosiła na nodze…
– Ok, zastanowię się nad tym… – powiedziała, z uśmiechem który zdradzał, że podoba jej się kierunek w którym zmierza ta rozmowa.
– To znaczy się, co? Mogę zamawiać?
– Możesz… – odpowiedziała ze śmiechem
Seks tego wieczora był znów fantastyczny, choć nie poruszaliśmy już tematu jej w roli hotwife.
Następnego dnia zamówiłem łańcuszek na szyję, tak jak chciała oraz drugi – na nogę, taki jakiego ja pragnąłem. Nie, nie był on jakiś typowy dla Hot-Wife, z napisem “BBC”, lub “I love Cuckolding”, itp. Po prostu zwykły łańcuszek na nogę. Po pierwsze bo od takiego chciałem zacząć, po drugie – bo trudno w Polsce znaleźć typowy łańcuszek dla Hotki, a ze względów czasowych – musiał być z naszego kraju, bo potrzebowałem go na za kilka dni.
Z obdarowaniem żony czekałem jednak do dnia naszej rocznicy.

(Visited 3 215 times, 1 visits today)

O autorze:

Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com.
W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife.
Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi.
Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.

Dodaj komentarz

Top