Cuckoldowe rozmowy Moje doświadczenia Cuckold by cuckold - 3 listopada 201024 grudnia 20152 To było równo tydzień po naszej pierwszej rozmowie nt. cuckold. Byłem jeszcze pod wrażeniem tego co się wtedy działo i chciałem sobie jeszcze wiele rzeczy przemyśleć, dlatego postanowiłem tego wieczoru nie rozmawiać o moich fantazjach. Po prostu nie chciałem Marty przerazić, nie chciałem aby czuła że naciskam, bo ja w żadnym razie nie chciałem naciskać! No więc poszliśmy znów do restauracji, ale zamiast większej kolacji zjedliśmy tylko po przystawce i zamówiliśmy alkohol. Piło i gadało się wyśmienicie – jak zawsze zresztą. Drinki i piwo szybko rozplątały nam języki i nawet nie wiem kiedy się to stało – znów zaczęliśmy gadać o seksie. I znów trafiliśmy na temat cuckold, ale tym razem to Marta go zaczęła. Mówiliśmy o tym, że ona także lubi słuchać gdy opowiadam o moich wcześniejszych doświadczeniach, więc rozumie mnie, że mnie podniecają Jej historie. Co więcej Ją to również podnieca. Rozmawialiśmy o wielu aspektach tych “naszych rozmów”, a przeplatane to oczywiście było naszymi wspomnieniami doznań z poprzednimi partnerami. Temat się rozkręcał i wspomniałem o tym, że w fantazjach widzę ją gdy flirtuje z innym facetem. Celowo nie chciałem mówić, że moja fantazje sięgają o wiele dalej niż tylko do flirtu, aby jej nie spłoszyć. Marta zapytała jak to jest, że z jednej strony jestem totalnie zazdrosny a z drugiej strony podniecają mnie takie sytuacje? Hmmm…. to trudno wytłumaczyć – zacząłem – bo to wszystko zależy od sytuacji. Gdy podrywa Cię ktoś, gdy jesteśmy w większym gronie naszych znajomych i ja jestem obok, a Ty nie ignorujesz tych zalotów to wtedy mnie to wkurwia – tłumaczyłem – bo czuje, że wychodzę na frajera, przed naszymi przyjaciółmi! Co innego, gdyby taka sytuacja miała miejsce tylko między nami i tym, który by Ciebie podrywał – kontynuowałem. Wtedy traktowałbym to jako zabawę między nami. Bardzo mnie podnieca myśl, że ktoś Cię podrywa! I teraz nastąpiło najlepsze: moja żona zaproponowała mi wyjście “na podryw”. Powiedziała, że skoro mnie to tak podnieca to pójdziemy razem do knajpy, jako obcy ludzie a ona da się komuś podrywać. Nigdy bym się nie spodziewał, że moja żona sama to zaproponuje!!! Byłem oszołomiony! Z jednej strony ogromna radość, niesamowite podniecenie – oczami wyobraźni już widziałem jak do tego dochodzi… Z drugiej strony – niepewność i wiele wątpliwości… Postanowiłem jeszcze wiele rzeczy sobie przemyśleć na trzeźwo. Seks tej nocy był znów niesamowity! - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - (Visited 2 543 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 3 „Rozmowy o NIM” Kolejne rozmowy o cuckold – cz.1 Kolejne rozmowy o cuckold – cz. 2 Kolejne rozmowy o cuckold – cz.3 O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
no , chyba szkoda, ze ja tego mojemu nie zaproponowałam bo moze nie szukałby szczęścoia gdzie indziej … Odpowiedz