Trzeba przyznać, że Darek uderzył ostro! Nikt nigdy nie nazwał mojej żony „suką” (choć niewątpliwie ma pewne takie cechy) więc zdziwiło mnie to, ale jednocześnie wywołało mocne podniecenie. Ciągle czekałem jak odpisze i jak zareaguje na tą prowokacje. Odpisała znów bardzo krótko, że owszem ma wredne cechy, ale potrafi być też słodka.
Kolejny mail do Marty był jeszcze bardziej zdecydowany i zahaczał już o tematykę seksu. Nadal pisał jak na niego działa i jaka jest seksowna, ale pisał tez o ideale kobiety: kobieta w dzień powinna być czułą żoną, dobrą matką, a w nocy dziwką. Na koniec pytał czy taką właśnie jest.
Odpisała dość niechętnie odnosząc się do określenia: dziwka. Owszem przyznała, że cechy dziwki w łóżku są bardzo pożądane, ale nie podoba jej się to określenie!
Darek szybko wyjaśnił jej, że w tym wypadku są to określenia pozytywne, stosowane by określić prawdziwą tygrysice, demona seksu.
Nigdy nie określałem w ten sposób żony a nie powiem: bardzo mi się to podoba, więc zaproponowałem by Darek jakoś sprawdził czy i Jej by się to podobało. Darek stanął na wysokości zadania i kontynuował pisanie maila w którym pisał że tego typu słownictwo jest często używane miedzy partnerami w łóżku i nie jest obraźliwe. Na koniec zapytał czy w łóżku lubi używać takich zwrotów jak:pieprz mnie, cipka, kutas, ssij, itd.
Czytając to potem dostałem olbrzymiej erekcji. Byłem niesamowicie ciekawy co odpisze! Co chwilę pytałem Darka czy już odpisała, co kilka chwil odświeżałem stronę forum czekając czy nie zamieścił tam odpowiedzi Marty. Jednak do końca dnia nie otrzymałem wyjaśnienia tej kwestii…
Wróciłem do domu i tam zastała mnie niespodzianka. Żona zaraz po obiedzie zaprowadziła mnie do łóżka i powiedziała, że chce wprowadzić pewne zmiany. Powiedziała, że podniecają ją lekko wulgarne wyrażenia i że chce abyśmy czasem ich używali. Mówiąc to obserwowała moja reakcje z nie widząc sprzeciwu (a wręcz przeciwnie), powiedziała: a teraz wyjmij kutasa bo chce go obciągnąć. Nawet nie wiecie co wtedy poczułem – mój penis momentalnie stwardniał a chwilę później znalazł się w Jej ustach. Robiła to perwersyjnie i drapieżnie a po kilku minutach powiedziała: moja cipka jest cała wilgotna, zerżnij mnie ostro, cały dzień na to czekam!
Każde jej słowo to jak realizacja moich największych marzeń. Tego wieczora i tej nocy robiliśmy to wielokrotnie i okraszaliśmy nasze zabawy pikantnymi słowami. Jak się okazało oboje tego chcieliśmy, ale żadne z nas nie miało odwagi tego zaproponować, bo wstydziło się tego przed drugim partnerem. Czasem tak mało brakuje by być szczęśliwym. Ustaliliśmy, że będziemy więcej rozmawiać i spełniać swoje fantazje.

Nie wierzyłem! Po prostu nie wierzyłem, że w tak krótkim czasie korespondencja Darka w taki sposób wpłynęła na Martę i na nasze życie seksualne! Rewelacja!

Ciąg dalszy nastąpi…