Cuckoldowa prowokacja żony – Epilog Cuckoldowa prowokacja żony Moje doświadczenia Cuckold by cuckold - 29 października 201024 grudnia 20151 Było to już kilka miesięcy po internetowej prowokacji żony – po prostu poszliśmy do knajpy na kolacje i piwo. Tego ostatniego wypiliśmy dużo. Za dużo! Dużo za dużo! Ale nie żałuję. Jak zwykle w takich chwilach temat seksu wydawał nam się najciekawszy i gadaliśmy o tym ciągle. No i tak jakoś się stało że zaczęliśmy rozmawiać na temat naszych wcześniejszych doświadczeń, Jakoś wcześniej unikaliśmy tej sfery, i choć czasem o nią zahaczaliśmy to oboje czuliśmy się chyba skrępowani tym faktem. Tym razem było inaczej… …bardzo nas to podniecało, a spora ilość alkoholu dodawała nam odwagi. Więc mówiliśmy… Ja o swoich doświadczeniach, o tym jak bywało z innymi, czego doświadczyłem a czego nie. Marta mówiła o swoich doświadczeniach. Była szczera, bo pokrywało się to “internetową prowokacją”. Mówiła jak robiła to z innymi, gdzie to robiła i co ją wtedy kręciło. Mówiła jak ich pieściła, jak oni pieścili ją. Byłem niesamowicie podniecony – penis stał mi tak, że nie mogłem wstać od stolika, bo bałem się, że ludzie będą się na mnie głupio patrzeć. A najlepsze jest to, ze moja żona była równie podniecona tą rozmową! Marta jedno tylko umiejętnie przemilczała – temat zdrady. Od tamtego czasu nigdy już do tego nie wracaliśmy, bo to zbyt delikatna materia, ale tego wieczora byłem zbyt pijany by o tym myśleć i zanim o tym pomyślałem to zapytałem ją wprost, czy wtedy spała z tym facetem. Przez chwilę nastała cisza. Ja zrozumiałem że być może właśnie zepsułem ten wspaniały wieczór, a ona się wahała co odpowiedzieć. Wahała się, bo ustaliliśmy wcześniej że mówimy tylko szczerą prawdę. Tym razem też powiedziała prawdę. Łamiącym się głosem powiedziała, że spali razem. Mój penis mało nie eksplodował, w głowie jeszcze bardziej się kręciło! Przez pewien czas musiałem naprawiać atmosferę, bo poruszony temat rzeczywiście był delikatny, ale starałem się przekazać żonie, że możemy już o tamtych “”bólach” śmiało zapomnieć i spokojnie porozmawiać. Napomknąłem nawet, że czasem mnie podnieca taka myśl, że Ona uprawia seks z innym. To była taka moja pierwsza rozmowa o moich zainteresowaniach cuckold, i jak się okazało przełomowy moment. O dziwo, ona sama podjęła ten temat. A potem jeszcze wróciliśmy do tematu zdrady i odpowiedziała na kilka moich bardzo intymnych pytań, typu: jak, gdzie, kiedy i w jakiej pozycji. Opowiadała już bez skrępowania! Było fantastycznie… Wróciliśmy do domu i kochaliśmy się do świtu! Rano zrobiłem Jej śniadanie do łóżka… - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - (Visited 6 506 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Cuckoldowa prowokacja żony cz. 10 – Ilu ich było Cuckoldowa prowokacja żony cz. 11 – ilu ich było (ciąg dalszy) i ten NAJWIĘKSZY! Cuckoldowa prowokacja żony cz. 13 – Fantazje Cuckoldowa prowokacja żony cz. 14 – Cuckold & Trójkąty O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
Gratuluję i mam nadzieję, że to nie koniec Twojego pisania !!! Czekam na dalszy rozwój sytuacji. Odpowiedz