Pandemicznie – ciąg dalszy Różności Cuckoldowe by cuckold - 20 sierpnia 202120 sierpnia 20211 Rozważania o trójkącie Kontynuując poprzedni pandemiczny wpis – napiszę trochę o naszych przemyśleniach. Podświadomie czuję, że Marta – o ile w ogóle miałaby podejmować dalsze kroki jako moja hotwife – to raczej w kierunku klasycznego trójkąta, gdzie ja posuwam ją z innym. Czasami gdy fantazjujemy sobie o zdradzie kontrolowanej to często pojawia się z jej strony sugestia o dwóch penisach, przy czym jeden z nich to mój. Wspomina o tym w różnych pozycjach – zazwyczaj jest to opcja że jeden posuwa ja od tyłu, klasycznie na “pieska” a drugiemu ona robi loda (czasami jest ta pozycja określana jako “rożeń”) . I generalnie nie mam nic przeciwko temu – zapewne gdyby pojawiła się taka sytuacja to stanąłbym na wysokości zadania, ale… jakoś tak bardziej moje rogate pragnienia kierują się w stronę obserwatora. Nie bardzo widzę się w roli tego trzeciego. Innymi słowy – wolałbym oglądać niż korzystać. - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Po pierwsze – w spokoju wolałbym napawać się widokiem mojej hotwife posuwanej przez innego i delektować się tą chwilą, niż uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jeśli jednak moja żona chciałaby mieć przyjemność spróbowania dwóch panów naraz – raczej wolałbym aby to było dwóch innych panów, niż ja z innym. Po drugie – nie czułbym się chyba dobrze z penisem mojej wielkości oraz przedwczesnym wytryskiem w towarzystwie innego samca. Zawsze dochodzi do jakiegoś porównania, nawet jeśli jest ono nieme, przez wszystkie strony. Co innego, gdyby moja żona odegrała jakąś “poniżającą” scenkę w stylu “zobacz jakiego on ma wielkiego”, albo “tylko taki kutas potrafi mnie w pełni zadowolić”, ale ona jest daleka od takich zachowań – niestety. Poza tym, że bym się czuł, jakbym wytrysnął kilkanaście sekund po rozpoczęciu zabawy, a przecież w takich chwilach podniecenie jest o niebo większe niż w tradycyjnym seksie. Widzę też zalety trójkąta… Chociaż – pewne elementy z trójkąta mi się również podobają: podoba mi się motyw w którym moja żona klęka naprzeciw sofy na której siedzę ja z jej kochankiem i rękoma oraz ustami pieści nas naprzemiennie,podnieca mnie też wizja w której ona klęczy między naszymi penisami, podczas gdy my stoimy. Trzyma w każdej ręce po penisie i co chwila innego bierze do ust,finał na jej twarz z dwóch penisów jednocześnie… Rogacz się dostosuje Jak widać – pewnie potrafiłbym się odnaleźć w niektórych elementach trójkąta, jednak wolałbym pozostać biernym obserwatorem, z penisem w dłoni. Jeśli jednak taka fantazję ma moja hotwife – to nie odmówię jej 🙂 Wręcz przeciwnie – postaram się aby była w pełni usatysfakcjonowana! Co więcej – taka sytuacja to jedna z niewielu (o ile nie jedyna) z możliwości zobaczyć na żywo jak posuwa ją ktoś inny – gdyż Marta raczej wyklucza scenariusz w którym ona kocha się z innym a ja ich obserwuję na żywo. Ale i tak te rozważania mają dość akademicki charakter, gdyż nie mamy na to narazie ani odwagi, ani odpowiedniego kochanka. Chciałem tylko poinformować Was, że takie scenariusze rodzą się w głowie mojej Marty – a skoro ona o tym myśli… to mnie już nic nie zaskoczy i kto wie… może coś z tego wyjdzie. (Visited 1 766 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 25 „Ja z inną – ciąg dalszy” O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
Często czytam Twoj blog. I w końcu zdecydowałem się napisać. Z własnych doświadczeń wiem, że poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważną rzeczą. Spotkanie w klasycznym trójkącie chyba daje właśnie takie poczucie. Wie, że jesteś obok, wie że kontrolujesz sytuację. Oczywiście każda osoba może to odbierać inaczej. Zależy od charakteru, osobowości. Odpowiedz