Przygotowania i wyjazd do Michała Moje doświadczenia Cuckold romans Zdrady mojej żony by cuckold - 14 grudnia 201914 grudnia 20192 Tak, piątek zbliżał się szybko nieubłaganie. Po raz pierwszy w mojej karierze rogacza czułem się względnie spokojny, myśląc o tym, że moja żona będzie uprawiał seks z innym. Oczywiście – czułem niepokój, obawy a może nawet strach – ale już nie taką panikę jak podczas wcześniejszych naszych prób w tym temacie lub podczas gdy próbowałem wcześniej wyobrazić sobie Martę z innym facetem w łóżku. Pewnie wynikało to z faktu iż oboje dojrzeliśmy do cuckoldingu i myśl o tym co będzie „po” nie wydawała się taka strasznie niepokojąca. Zaufanie i pewność naszych uczuć pewnie też odgrywały swoją rolę. Zdawałem sobie też sprawę, że mieliśmy kilka prób podejścia do zdrady kontrolowanej i wszystkie nie wyszły – więc jeśli teraz bym zmienił zdanie – pewnie kolejnej szansy bym nie miał. Więc teraz albo nigdy! A więc zbliżał się piątek – tygodnia koniec i początek… Dla mnie jako rogacza – na pewno początek! Przynajmniej w roli rogacza. Musieliśmy się przygotować – a raczej przygotować Martę! Fryzjer, pedicure, manicure, kosmetyczka oraz zakupy w sklepie – niby niewiele ale spróbujcie to zmieścić w dwa dni. Zachowując przy tym czas dla dziecka, rodziny i codziennych obowiązków. Na zakupy pojechaliśmy razem – nowe seksowne czarne buty oraz czarna sukienka – nową bieliznę oraz pończochy Marta kupiła już wcześniej. - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Moja żona spotyka się z kochankiem! Piątek – to się naprawdę dzieje – moja żona spotyka się z innym. Tego dnia nie byłbym w stanie iść do pracy, podobnie jak zresztą Marta – więc oboje wzięliśmy urlop. Młodego odwiozłem do dziadków a Marta od rana pojechała do kosmetyczki i fryzjera. Dopiero gdy wróciła poczułem zdenerwowanie, jakiś wewnętrzny niepokój. Niepewność, która ciągle zwracała się do mojego mózgu z pytaniem, czy to co robimy jest na pewno właściwe? Marta również była coraz bardziej zdenerwowana i kłótliwa. To przez chwilę ostudziło moją radość i przyjemność z bycia rogaczem. Bo jeśli tak to się zaczyna to jak zakończy? Ale ostatecznie się uspokoiliśmy, bo żadne z nas nie zamierzało zrezygnować z tego spotkania. Determinacja z którą moja żona dążyła do tego spotkania jednocześnie mnie przerażają i podniecała. Wiedziałem po prostu, że ona PRAGNIE poczuć dziś w sobie innego kutasa. Byłem dumny z tego i jednocześnie zaniepokojony. Ale chyba tak czuję się każdy rogacz, przynajmniej za pierwszym razem. Nie przeszkadzałem jej w przygotowaniach, gdyż oboje byliśmy dość niespokojni i nasz niepokój i zniecierpliwienie mogłoby prowadzić do sprzeczek, a tego przecież nie chciałem. Więc tylko z boku przyglądałem się jak moja żona przygotowuje się do spotkania z kochankiem. Około 16 zaczęła się kąpać – to była długa kąpiel, zakończona całkowitym wygoleniem cipki. Później nałożenie balsamu i na koniec bielizny. Buty na obcasie, sukienka, drobne poprawki włosów i już była gotowa do wyjścia. Do torebki kilka prezerwatyw od męża (również tych XL) i była gotowa. Panika I wtedy się zaczęło – Marta wyobraziła sobie jak blisko jest do łóżka Michała i… Spanikowała. Była tak zdenerwowana, że prawie zmieniła zdanie. Chciała się rozebrać i jechać po naszego synka, zaczęła zadawać pytania stylu: „Co ze mnie za matka, zamiast spędzać czas z dzieckiem chce się pieprzyć z jakimś facetem…”. Chwilę to trwało zanim uspokoiłem Martę i wyjaśniłem jeszcze raz wszystkie kwestie o których wielokrotnie rozmawialiśmy – zaufanie, bezpieczeństwo, pewność swoich uczuć i obustronne chęć spróbowania czegoś innego. Powoli, powoli – zaczęła się uspokaja. – Naprawdę chcesz abym to zrobiła? – zapytała. – Tak! skinąłem głową, – Wybaczysz mi, to co dziś mogę zrobić z nim w łóżku? – Niczym się niem martw – odparłem Zaczęliśmy się całować i niebawem przyjechała taksówka. Obserwowałem jak seksownie wygląda od tyłu idąc w jej stronę – krótka sukienka, wizualnie wydłużone nogi przez obcas i zgrabny tyłek – tak z tyłu prezentowała się moja żona jadąc do innego faceta. Pomachaliśmy sobie i odjechała. Takie buty na wysokim obcasie założyła Marta na spotkanie z Michałem. Mam nadzieję, że mu się podobały. Zostałem sam w domu. Czyżby zbliżała się kolejna fala paniki, tym razem u mnie? Przez chwilę tak – gdy zostałem sam w pierwszych minutach musiałem się zmierzyć ze strachem przed nieznanym, ale znów wytłumaczyłem to sobie tymi samymi argumentami co wcześniej Marcie. Poza tym zdawałem sobie sprawę, że jeśli nie teraz – to już nigdy. A niech tam – żyje się raz – pomyślałem otwierając butelkę piwa. (Visited 6 861 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Przygotowania do spotkania z kochankiem Cuckoldowa prowokacja żony cz.3 – Przygotowania Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 15 „Wyjazd & Zaufanie” Wyjazd integracyjny a zdrada O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
Miałeś wtedy ostatnią możliwość by się z tego wycofać, na pewno moment przełomowy w waszym życiu. Czy zadałeś sobie kiedykolwiek pytanie : jak wyglądam w jej oczach, kim teraz jestem dla niej ? Odpowiedz
Tak, oczywiście zadawałem sobie to pytanie i przed i po tym wydarzeniu. Nadal jestem jej mężem i człowiekiem, którego Ona kocha. Dla którego zrobiła tak daleko idącą rzecz jak seks z innym. A ja jestem mężem, który tak jej ufa, że na to pozwolił. Odpowiedz