Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 29 „Podsumowanie” Moje doświadczenia Cuckold Zgodziła się na zdradę kontrolowaną by cuckold - 19 marca 201527 grudnia 20155 To kolejna część całej serii wpisów pt. Moja żona zgodziła się na zdradę kontrolowaną – jeśli nie czytałeś od początku, to zacznij TUTAJ. Chyba czas na małe podsumowanie: co poszło źle, czy było warto i bilans zysków i strat. Chciałbym spróbować odpowiedzieć Wam i sobie na pytanie dlaczego nie jestem rogaczem, pomimo że żona zgodziła się na zdradę kontrolowaną oraz podsumować to co się stało. Kluczowe w tej kwestii są następujące pytania: Czy Marta się z nim przespała? Co nie wyszło? Dlaczego nie wyszło? Czy było warto? Czy żałuję? Czy chciałbym aby się z nim przespała? Jak wygląda życie po zdradzie? Otrzymałem od Was sporo maili z pytaniem czy Marta się przespała z Krzysztofem, gdyż nie do końca było to wyjaśnione. Analizowałem wielokrotnie historię ich korespondencji mailowej oraz gg i jestem w 100% pewny że się ze sobą nie przespali. Analizował daty i ustalałem co się działo – nie spali ze sobą. Jeszcze bodajże dwa dni przed odkryciem przeze mnie całej prawdy, wymieniali się mailami z których wynikało, że jeszcze się nie spotkali ze sobą. Co nie wyszło? Nie doszło co prawda do zdrady kontrolowanej, ale w moim odczuciu do zdrady z pewnością. Czuję się zdradzony i oszukany. Na podstawie jej maili wynika, że niezależnie od moich fantazji cuckold – ona chciała się przespać z Krzysztofem jeszcze zanim dowiedziała się, że mógłbym jej na to pozwolić. Oczywiście mógłbym po tym wszystkim pozwolić im się przespać – ale kolejny raz poczułem się oszukany i nie byłem w stanie znieść, że ona chciała robić to z innym za moimi plecami. Nasz dalszy związek stanął pod znakiem zapytania i nie było już mowy o dalszym utrzymywaniu ich znajomości. Gdyby oczywiście całość potoczyła się innymi torami – pewnie doszło by już do seksu między Martą a Krzysztofem. Gdyby poznała go wirtualnie po tym jak zaproponowałem jej zdradę kontrolowaną, gdyby nie ukrywała nic przede mną – z pewnością już wielokrotnie spałaby w jego łóżku a ja byłbym szczęśliwym rogaczem. Dlaczego nie wyszło? Powodów było co najmniej kilka, trochę pewnie było w tym przypadku, ale jednak największy wpływ na niepowodzenie mojego cuckoldingu miał brak szczerości żony. Gdyby była szczera – pewnie byłbym już rogaczem. Czy było warto? I tak i nie… Seks w tym okresie był najlepszym w moim życiu. Doświadczyłem emocji, które czują rogacze – to było niesamowite. Bardzo mocno otwarliśmy się z żoną między sobą, nie tylko w kwestii seksu. Nauczyliśmy się zupełnie otwarcie rozmawiać nt. swoich fantazji i pragnień, głównie w kwestii zdrady kontrolowanej. Ale były też minusy… zdrada, próba seksu z innym za moimi plecami, łzy, nieprzyjemne rozmowy, oskarżenia, prawie rozpadło się nasze małżeństwo… Czy było warto? – zapytam jeszcze raz. Z perspektywy czasu (ten tekst napisałem kilka miesięcy po fakcie) mogę powiedzieć, że moje małżeństwo się nie rozpadło, a o ciężkich chwilach już powoli zapominamy. Myślę więc, że było warto – dało to nam solidna podstawę do dalszych doświadczeń cuckold, o ile do nich wrócimy. Potwierdziło to też nasze wzajemne zainteresowanie zdradą kontrolowaną, z nią w roli hotki. Uważam, że doświadczenia jakie zebrałem są bezcenne. Wiem, że chciałbym doświadczyć naprawdę zdrady kontrolowanej. Czy żałuję? Nie! Gdybym nie zaczął z żoną rozmawiać o cuckold prawdopodobnie i tak by mnie zdradziła i nawet w tej chwili bym o tym nie wiedział. Tak przynajmniej wiem na czym stoję i przeżyłem niezłą przygodę. Czy chciałbym aby się z nim przespała? To pytanie najbardziej mnie frapuje. Trochę żałuję, że wcześniej, na początku naszej przygody z Krzysztofem nie pozwoliłem jej się z nim przespać. Byłbym w pełni rogaczem i byłoby po sprawie… Ale nie wiem czy wtedy nie byłoby trudniej uchronić nasze małżeństwo przed rozpadem. Może tak, może nie… Można tylko gdybać. Chyba jednak żałuję, że się z nim nie przespała… Jak wygląda nasze życie po zdradzie? Pewnie gdyby to była zdrada kontrolowana wyglądałoby wspaniale. Jednak zdrada nie była kontrolowana i było naprawdę fatalnie. Trudno mi jest jej znowu zaufać. Próbujemy to wszystko poukładać od początku. - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - Jak przekonać żonę do zdrady kontrolowanej - Poradnik ROGACZA Sprawdź, może ten ebook jest właśnie dla Ciebie? - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - (Visited 4 061 times, 1 visits today) Podobne wpisy: Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 16 „Rzecz o Zaufaniu” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 8 „Super sex” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 23 „A może kochanka dla męża?” Zgodziła się na zdradę kontrolowaną – cz. 28 „Zakończenie” O autorze: Szczęśliwy mąż, ojciec i… ROGACZ. Zafascynowany własną żoną, zwłaszcza poznaniem jej wewnętrznej, seksualnej strony oraz dalszym eksperymentowaniem w dziedzinie zdrady kontrolowanej . Interesuje się wszystkim co dotyczy świata seksu i erotyki, szczególnie jednak zdrady kontrolowanej. Autor bloga o zdradzie kontrolowanej cucklding.pl, oraz wielu opowiadań w tym temacie, aktywny użytkownik na tematycznych forach dyskusyjnych oraz posiadacz konta (z żoną) na portalu zbiornik.com. W seksie uwielbiam pozycję na jeźdźca, seks hiszpański, widok spermy na piersiach oraz delikatną dominację ze strony Hotwife. Największa fantazja: móc podglądać jak żona uprawia seks z innym… lub innymi, oraz aby robiła loda jednocześnie mi i innemu facetowi. Urodziłem się w 1980 roku, z zawodu jestem automatykiem. W wolnym czasie lubię amatorsko fotografować (nie tylko nagą Martę ale także przyrodę), czytać oraz jeździć na rowerze.
wg mnie do tego kryzysu doprowadziłeś głównie sam – swoimi fantazjami, różnymi działaniami ( o których piszesz tu na blogu) pobudziłeś wyobraźnię żony, a nie powiedziałeś jej jasno i otwarcie co Cię kręci, podnieca, że chciałbyś żeby Ci przyprawiła rogi – a żona zaczęła sama po cichu wdrażać te fantazje w życie i Twoją zgodę dostała już w trakcie rozwijania swoich pragnień – cóż, temperament, pożądanie nie zawsze chce słuchać naszego umysłu Odpowiedz
Ona i tak cię zdradzi albo już to zrobiła tylko z innym gościem. I to wcale nie jest spowodowane tym że ją nakręciłeś tym swoim fantazjowaniem. Ona po prostu nie jest monogamistką, jeden kutas jej nie wystarczy i tyle. Taka jej natura i pogódź się z tym albo poszukaj sobie innej baby. Odpowiedz
Blog jest pisany od 2009 roku (czyli od 6 lat :)) i nie widzę powodów aby przestać go pisać. Jednak na ten moment to koniec przygody z Krzysztofem. Będą jednak opisy moich fantazji cuckold, opowiadania i inne tematy związane ze zdradą kontrolowaną. Odpowiedz